Zostały godziny do rewanżowego meczu w finale Ligi Mistrzyń. KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg przywiózł z Etival Clairfontaine niewielką, ale bardzo cenną zaliczkę. Zwycięstwo 3:2 we Francji daje pewien komfort, ale cały sztab jest świadomy, że rywalki będą grały va banque.
Bardzo bojowo nastawiona jest Elizabeta Samara, która wręcz pała żądzą zemsty za porażkę w Etival. Niezwykle skoncentrowana jest także Fu Yu. I to chyba ona jest w tej chwili w najwyższej dyspozycji w zespole KTS-u. Najwięcej obaw ma Yang Xiaoxin, którą zaskoczyła najbardziej porażka z Shao Jieni. Dlatego to ona poświęciła sporo sił na przepracowanie taktyczne drugiego pojedynku we Francji.
Rywalki przyjechały za to dość zrelaksowane, co może być ich największą siłą. Już w pierwszym meczu pokazały, że gdy gra się bez presji to wychodzi niemal wszystko. Będą jednak w hali MOSiR, gdzie przecież są serdecznie witane, ale na swoim podwórku dotąd niepodzielnie rządził KTS. Oby po dzisiejszym wieczorze ta tradycja została utrzymana.
Początek meczu o godz. 19.20 w Tarnobrzegu.
TRANSMISJA W TVP SPORT
TRANSMISJA W ETTU.TV