Pojedynek o prymat na Podkarpaciu dla KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg. Tarnobrzeżanki pokonały przed własną publicznością Fibrain Rzeszów 3:1 po bardzo widowiskowym meczu, którego ozdobą był pojedynek dwóch Japonek debiutujących w Polsce – Odo Satsuki oraz Ayami Narumoto.
Tarnobrzeg potrzebował wzmocnienia przed Ligą Mistrzyń nawet nie dlatego, że wynik starcia z francuskim St. Quentin mógł być niepewny, ale aby trzon zespołu nie złapał zadyszki przed kolejną fazą rozgrywek i nie czuł tak wielkiej presji na sobie przy obronie tytułu w Ekstraklasie i Lidze Mistrzyń. A że najlepszą formą obrony jest atak, to pojawił się w tarnobrzeskich barwach miniaturowy, uśmiechnięty japoński harpagan, Odo Satsuki. Akurat tej sympatycznej zawodniczce przyszło rywalizować z koleżanką z rodzinnego kraju, z którą występuje w jednym zespole. Cóż, życie czasem bywa przewrotne, ale młoda Oda powitała starszą koleżankę z należytym szacunkiem, ale gdy zasiadła na przeciwnej ławce najpierw kibicowała Fu Yu, gdy ta minimalnie przegrała z Narumoto, a kilka chwil później wywalczyła dla Tarnobrzega zwycięski punkt. Obie zawodniczki zagrały przepięknie. Zwłaszcza duże wrażenie robiły spektakularne podania i szybkość oraz różnorodność wymian.
Odo pokazała, że ósma pozycja na liście światowej nie jest przypadkiem. Jeśli po tak ciężkiej podróży (przyjechała do Tarnobrzega nad ranem w dniu meczu – przyp. red.) potrafiła tak dobrze zagrać, to rozumiemy, że zwycięstwo w WTT Champions w Montpellier nie było przypadkiem. Ma ogromny potencjał – mówi trener i menedżer drużyny Zbigniew Nęcek.
Poza dwoma punktami Odo, strategiczne oczko wywalczyła Natalia Bajor, która zrewanżowała się Zuzannie Wielgos za porażkę na indywidualnych mistrzostwach Polski. Początek pojedynku był w wykonaniu tarnobrzeżanki zbyt pasywny, ale w kolejnych setach Bajor pilnowała właściwej taktyki i na młodszej rywalce wywierała większą presję począwszy od serwisu przez odbiór i grę w ofensywie.
KTS Enea Siarkopol umocnił się w fotelu lidera i do zakończenia rozgrywek został już tylko wyjazdowy mecz z Bronowianka Kraków 15 grudnia.