KTS Enea Siarka odniosła w Czechach drugie zwycięstwo w eliminacjach Ligi Mistrzyń pokonując 3:0 SKTS Mart Stavoimpex Hodonin.
Tarnobrzeżanki wspierane w Hodoníně przez grupę najwierniejszych kibiców miały problemy tylko w pierwszym pojedynku. – To był strategiczny mecz pomiędzy Ivetą Vacenovską a Elizabetą Samarą, który zdecydował i dalszym przebiegu spotkania – mówi trener Zbigniew Nęcek.
Eliza Samara miała niezbyt pewny początek, chociaż set otwarcia padł jej łupem. Później jednak Iveta Vacenovska, dla której był to powrót po 15 latach do jej pierwszego klubu, uporała się z tremą i z dużym szczęściem i ryzykiem punktowała tarnobrzeżankę. Przy prowadzeniu zawodniczki Hodonína 2:1 i 5:3 trener Zbigniew Nęcek poprosił o czas, aby uspokoić coraz bardziej zdenerwowaną Samarę. Przerwa wpłynęła na nią na tyle mobilizująco, że wyszła na prowadzenie 10:5 i wyrównała stan meczu. Piąty set był już tylko formalnością.
Nadspodziewanie szybko uporały się ze swoimi rywalkami Han Ying, która błyskawicznie pokonała Natalię Partykę, oraz Li Qian, zwyciężając młodą Solomiyę Brateyko.
Po dwóch rundach KTS Enea Siarka Tarnobrzeg jest na prowadzeniu w grupie D. Do ćwierćfinałów awansują dwie najlepsze drużyny z każdej grupy.
