Agata Zakrzewska w ćwierćfinale TOP 16 kobiet w Gdańsku, ale w dorobku z cennym zwycięstwem i bezcennym bagażem doświadczeń. Zawody wygrała Natalia Partyka przed Anną Węgrzyn.
– To był dobry i bardzo potrzebny turniej. Miałem możliwość zorientowania się, w jakiej dyspozycji są na koniec roku zawodniczki, które biorę pod uwagę w występach reprezentacyjnych. Ładnie pokazała się Katarzyna Grzybowska-Franc, która miała dłuższą przerwą w graniu na najwyższym poziomie. Dla niej ten start był na pewno bardzo trudny pod względem fizycznym, ale sportowo zaprezentowała się dobrze. Z kolei Natalia Partyka nie jest jeszcze w optymalnej dyspozycji, ale swoim doświadczeniem i umiejętnościami zasłużyła na zwycięstwo – mówi Zbigniew Nęcek, trener reprezentacji Polski kobiet oraz KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg. Selekcjoner w drugiej połowie stycznia będzie musiał zestawić zespół, który powalczy o awans w kwalifikacjach do drużynowych mistrzostw Europy.
Agata na plus
Jedyna zawodniczka KTS-u w tych zawodach, Agata Zakrzewska, może być zadowolona ze startu. W grupie stoczyła bardzo zacięty, choć przegrany 2:4 pojedynek z Partyką i może sobie wyrzucać, że mecz nie zakończył się lepszym rezultatem. Tarnobrzeżanka mogła prowadzić nawet 3:0 w setach, ale nie wykorzystała swojej szansy. Później dwoma wygranymi otworzyła sobie drogę do ósemki. – Oczywiście, że żal mi tego pojedynku z Natalią, aczkolwiek jedyne co mi pozostaje, to wyciągnąć teraz wnioski na przyszłość – komentuje spotkanie Agata Zakrzewska.
Podopieczna Zbigniew Nęcka odniosła w grupie jednak bardzo cenne zwycięstwo nad Magdaleną Sikorską z SKTS Sochaczew i z drugiego miejsca awansowała do ćwierćfinału. I to z tego pojedynku cieszył się najbardziej jej klubowy szkoleniowiec. – To dla Agaty naprawdę dobry wynik. Zagrała dojrzale i wytrzymała presję do końca. Co do ćwierćfinału, to była zbyt przewidywalna w starciu z Anną Węgrzyn. Wszystko było zrozumiałe dla rywalki – ocenia trener. – Ostatnia gra pozostawia wiele do życzenia, ale mecze grupowe stały na dobrym poziomie. Cały występ na plus – dodaje Agata.
Dla tarnobrzeżanki koniec turnieju nie oznacza jednak przerwy świątecznej. – Będę trenowała jak dotąd. Omówiłam z trenerem rzeczy, które trzeba poprawić. Wiem, nad czym się skoncentrować, więc wracam i zabieram się do pracy -kończy.
Pojedynek Agaty Zakrzewskiej z Natalią Partyką poniżej oraz komplet wyników z TOP 16 w Gdańsku
>>Totalizator Sportowy Partnerem Głównym KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg<<