Rozgrywki Ligi Mistrzyń wchodzą w decydującą fazę. Dzisiaj w Berlinie o godz. 18. 30 zawodniczki KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg zmierzą się w pierwszym meczu półfinału z bodajże najbardziej jak dotąd utytułowanym klubem w Europie TTC eastside.
– W naszym nastawieniu nic się nie zmienia. Chcemy wywieźć z Niemiec korzystny wynik, a to oznacza taki, który da nam szansę w rewanżu. Wszystkie zawodniczki są przygotowane i do dyspozycji wieczorem. Mamy nadzieję na sportowo dobry pojedynek – mówi Zbigniew Nęcek.
W zespole gospodarzy najgroźniejsza będzie Nina Mittelham, która z liderką KTS-u Han Ying może grać z zawiązanymi oczami. – Nina zna moją piłkę i lubi grać przeciwko mnie. Podobnie zresztą jak Shan Xiaona – tłumaczy „Hania”. Zapowiadają się więc pingpongowe szachy w obu drużynach. Rewanż 25 kwietnia w Tarnobrzegu.
