KTS Enea Siarkopol po raz drugi pokonał w półfinale play-off Bebetto Częstochowa i cierpliwie czeka na konfrontację pary SKTS Sochaczew oraz UE Wrocław. Mecze o złoto odbędą się w połowie czerwca.
Tarnobrzeski zespół kierowany przez Zbigniewa Nęcka zwyciężył częstochowską drużynę 3:0. Tym razem trenerka gospodyń pozostawiła Tatianę Bilenko na pozycji liderki szkoleniowiec KTS-u zdecydował się na małą roszadę i na jedynkę desygnował Elizabetę Samarę. To doprowadziło do konfrontacji Bilenko z Fu Yu, która z defensorkami gra jak profesorka. Nie inaczej było i tym razem – częstochowianka, pomimo dorbrej gry, nie zdołała wygrać nawet seta.
Dużo więcej problemów w rewanżu sprawiła Samarze Anastazja Dymytrenko. Zawodniczka KTS ukradła dwie pierwsze odsłony rywalce i była bliska zakończenia spotkania 3:0. Ostatecznie pojedynek rozstrzygnęła w czterech setach. Pod kontrolą przebiegał także kolejny mecz pomiędzy Alicją Łebek a Natalią Bajor. Tarnobrzeżanka szybko przyzwyczaiła się do nietypowych ataków rywalki i po trzech odsłonach świętowała z drużyną kolejny finał.