Pierwsza drużyna KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg ma przerwę w rozgrywkach, ale tenis stołowy w Tarnobrzegu nie uległ zamrożeniu. Wręcz przeciwnie, Mistrzowskie Centrum Tenisa Stołowego tętni życiem. Zajęcia dla dzieci odbywają się regularnie pod okiem instruktorów, ale dorośli także mogą nieprzerwanie korzystać z obiektu MOSiR.
– Ilość dzieci, ale i dorosłych, których być może teraz w kamerze nie widać, to miód na moje serce – mówi Dariusz Bożek, prezydent miasta Tarnobrzega. Zbigniew Nęcek, trener KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg dodaje, że celem MCTS jest zarażenie jak największej liczby dzieci tenisem stołowym. Czas spędzony przy stole, to przeciwwaga dla smartfonów, komputerów i wirtualnego świata. To także krzewienie kultury fizycznej, przyzwyczajanie dzieci, które kiedyś dorosną, do sportu, ruchu i zdrowego trybu życia. – Jest nadzieja, że w późniejszym ich życiu stołu pojawią się w garażach, piwnicach czy altanach a tenis stołowy będzie z nimi obecny jako forma relaksu – tłumaczy szkoleniowiec KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg. Cały projekt nie miałby racji byty, gdyby nie pomoc europosła Tomasza Poręby. Wspomógł on starania Zbigniewa Nęcka o powstanie takiego miejsca i we wrześniu 2017 roku plan się urzeczywistnił.
Regularnie dla uczęszczających tam młodych adeptów, jak również dzieci z tarnobrzeskich szkół, Mistrzowskie Centrum Tenisa Stołowego organizuje różne akcje mające na celu aktywizację najmłodszych. Najbliższe wydarzenie odbędzie się z okazji Mikołajek, 5 grudnia.
– Już od dawna miałem w głowie ten pomysł, ale dusiła nas ekonomia. Jeden stół to koszt rzędu 4 tysięcy złotych, mamy do dyspozycji dziesięć. Do tego wyczynowa wykładzina, bez której granie na podłożu holu MOSiR byłoby wręcz niebezpieczne. Dzięki pomocy europosła Tomasza Poręby tarnobrzeżanie mają świetne warunki do uprawiania tej dyscypliny.
Materiał przygotowany przez itv Wisła