KTS Enea Siarka Tarnobrzeg po raz 29. został klubowym mistrzem Polski. Po decyzji Zarządu, który na trzy kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej zdecydował się zakończyć rozgrywki utrzymany został porządek w tabeli, a dla zespołów, które miały nierówną liczbę rozegranych spotkań zastosowano tzw. ratio, czyli policzono stosunek punktów do meczów.
W ten sposób tarnobrzeska drużyna została złotym medalistą, KU AZS UE Wrocław srebrnym, a SKTS Sochaczew brązowym. Największy zawód może właśnie odczuwać Sochaczew, który był na drugim miejscu w tabeli, ale miał o jeden mecz rozegrany więcej. Dla Enei Siarki taka decyzja była tylko uprawomocnieniem tego, co wydarzyło się we wcześniejszej fazie sezonu, bowiem wszystkie trudne spotkania drużyna Zbigniewa Nęcka miała już za sobą. Do zakończenia rundy pozostały tylko potyczki z dwoma spadkowiczami z Białegostoku oraz z Łomży a także z Bronowianką Kraków, czyli klubem z dołu tabeli. Wrocław natomiast powinien jeszcze spotkać się z Częstochową i właśnie Sochaczewem.
Od przeszło dwóch tygodni Zarząd Polskiego Związku Tenisa Stołowego rozważał możliwe scenariusze działań. W wyniku głosowania obiegowego, zapadła decyzja o zakończeniu rozgrywek ligowych szczebla centralnego
– powiedział portalowi pzts.pl Dariusz Szumacher, prezes Polskiego Związku Tenisa Stołowego.
– Zdaję sobie sprawę, iż podjęta decyzja jest kontrowersyjna i może wywołać w środowisku spore poruszenie. Przed jej podjęciem, Zarząd PZTS analizował różne warianty zakończenia sezonu. Podjęcie decyzji nie było łatwe, jednak finalnie zapadła decyzja o zakończeniu sezonu. Niezależnie od tego czy się z nią zgadzamy, czy też nie, musimy ją uszanować i pamiętać, że nikt z nas nie był w stanie przewidzieć takich wydarzeń – dodaje Dariusz Szumacher.
W dalszym ciągu pozostaje niejasna kwestia Ligi Mistrzyń. ITTF, Światowa Federacja Tenisa Stołowego podjęła decyzję o zawieszeniu wszystkich rozgrywek do końca czerwca, ale jak dotąd ETTU, Europejska Unia Tenisa Stołowego nie zajęła stanowiska.
