Trzy mecze, trzy zwycięstwa, dwa horrory i fotel lidera – oto bilans bardzo pracowitego tygodnia zawodniczek KTS-u Enea Siarkopol Tarnobrzeg. Podopieczne Zbigniewa Nęcka, po wygranej we Wrocławiu, w niemniej dramatycznych okolicznościach pokonały SKTS Sochaczew 3:2. Starcie na szczycie przybrało dla tarnobrzeżanek przebieg bardzo niespodziewany po tym, jak Elizabeta Samara doznała kontuzji w drugim swoim pojedynku z Iriną Ciobanu.
Do tego momentu ekipa KTS-u prowadziła 2:1 po zwycięstwie Samary nad Magdaleną Sikorską, Ciobanu nad Wiktorią Pawłowicz oraz Agatą Zakrzewską nad Darią Łuczakowską. Szkoda przede wszystkim Wiktorii Pawłowicz, której uciekło zwycięstwo nad Ciobanu, ale na posterunku była tym razem najmłodsza z tarnobrzeżanek.
– Na całe szczęście, że Agacie udał się rewanż za mecz w Sochaczewie, gdzie miała piłki meczowe, ale ich nie wykorzystała. Gdyby nie jej dzisiejsza wygrana, to w obliczu kontuzji Elizy przegralibyśmy 1:3 – analizował na chłodno Zbigniew Nęcek. Pomimo jednego punktu mocno niezadowolona ze swojego występu pozostawała Wiktoria Pawłowicz. – Byłam tak nerwowa, że zamiast grać biegałam w kółko – denerwowała się tarnobrzeska defensorka. Decydujący mecz przy remisie 2:2 zagrała jednak jak profesorka i Sikorskiej nie dała cienia nadziei na dobry wynik.
Dobę później drużyna Enea Siarkopol była już pod Jasną Górą gotowa do kolejnego trudnego pojedynku. Dzięki nieobecności Sandry Wabik, zadanie było odrobinę łatwiejsze, ale tylko dla jednej z trzech wojowniczek Zbigniewa Nęcka. Elizabeta Samara stoczyła Tetyaną Bilenko z pojedynek zaliczany do klasyki gatunku, a Julia Ślązak dostała szansę skonfrontowania umiejętności z Roksaną Załomską. Elizie udało się opanować własne emocje, co było kluczem do wygranej, bowiem umiejętności ma znacznie przewyższające to, co potrafi Bilenko. Julia z kolei wytrzymała napięcie i pięknie rozegrała końcówki dając mistrzyniom Polski trzeci punkt i pieczętując powrót KTS Enea Siarkopol na fotel lidera.
>>OGLĄDAJ MECZ Z CZĘSTOCHOWĄ<<
Bebetto AZS UJD Częstochowa – KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg
Tetyana Bilenko – Elizabeta Samara 1:3 (-9, 12,-7,-9),
Julia Szemiel – Wiktoria Pawłowicz 0:3 (-3, -3, -1),
Roksana Załomska – Julia Ślązak 1:3 (-9, -12, 10, -7).