Po wczorajszym debiucie Łucji Kobosz w Toruniu dzisiaj przyszła kolej na pierwsze punkty w ekstraklasie. PWSiP Łomża podejmował KTS Eneę Siarkopol i trenerzy dali możliwość skonfrontować się dwóm najmłodszym zawodniczkom. Nad wyraźnie zestresowaną łomżanką triumfowała 3:0 nieco mniej wystraszona tarnobrzeżanka. Olga Baranek zaprezentowała parę niezłych zagrań dopiero w trzeciej odłsonie, jednak Kobosz nie dała wydrzeć sobie przewagi i zakończyła pojedynek bez straty seta.
Dwa wcześniejsze pojedynki zakończyły się bardzo szybko – Natalia Bajor nie zdążyła nawet dobrze rozpocząć meczu z Magdaleną Sepczyńską, bowiem ta zgłosiła uraz, a Kinga Stefańska z Anną Żerańską zagrała niezwykle pokojowo tracąc w każdym secie po jednym punkcie.
– Na koniec rundy graliśmy z drużyną, która wyraźnie odstaje od całej stawki ze względu na problemy kadrowe. Zakończyliśmy pierwszą część sezonu z kompletem zwycięstw, jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli i teraz możemy już chwilkę odpocząć od ekstraklasy i powoli planować drugą rundę – mówi trener Zbigniew Nęcek.
