KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg wygrał 3:0 ostatni mecz I rundy z Akademią Zamojską Zamość. Na wyjeździe towarzyszyły mistrzowskiej drużynie dzieci z klasy sportowej Szkoły Podstawowej nr 10 w Tarnobrzegu, nad którą opiekę sprawuje właśnie KTS Enea Siarkopol.
W czasie, gdy podopieczne Zbigniewa Nęcka przygotowywały się do konfrontacji z beniaminkiem, młodzi adepci tenisa stołowego zwiedzali Zamość i odwiedzili tamtejsze ZOO. Później wszyscy spotkali się na meczu, który, z wyjątkiem jednej partii, odbywał się pod dyktando lidera tabeli.
Najwięcej emocji dostarczył pierwszy pojedynek, w którym nadzieja miejscowych a zarazem liderka i najmłodsza zawodniczka Anna Brzyska zmierzyła się z Kingą Stefańską. Tarnobrzeżanka przez dwa i pół seta nic sobie nie robiła z nieprzyjemnego stylu i sprzętu młodziutkiej rywalki. Dopiero przy stanie 5:3 w trzecim secie trener gospodarzy poprosił o czas i efekt tego był piorunujący. Stefańska nie zdobyła już żadnego punktu do końca odsłony i w podobnym stylu, gdy nie mogła raz trafić na stół, przegrała następną. Opamiętała się dopiero w piątym secie, który po solidnej grze wygrała.
Pozostałe pojedynki przebiegały bez takiej dramaturgii. Aleksandra Osuch nic nie wskórała w starciu z Wiktorią Pawłowicz, a Karolina Lalak zaliczyła porządny falstart z Agatą Zakrzewską. Zawodniczka Zamościa zaczęła grać od trzeciego seta, ale nie utrzymała kilkupunktowej przewagi z solidnie grającą tarnobrzeżanką.
