KTS Enea Siarka Tarnobrzeg nie dał się zaskoczyć zawodniczkom ATS east rent Białystok i u siebie odniósł ósme zwycięstwo w tym sezonie. Wielkie brawa należą się jednak reprezentantce Kazachstanu Zauresz Akaszewej, która wysoko zawiesiła poprzeczkę Wiktorii Pawłowicz.
Trener przyjezdnych Karol Dyszkiewicz postanowił rzucić wyzwanie tarnobrzeżankom i podsunął Wiktorii Pawłowicz jedyną zawodniczkę z jego drużyny, która rozumie, jak się gra przeciwko defensywnemu stylowi. Białostocczanka zaskoczyła utytułowaną rywalkę dobrą i bezkompromisowym początkiem i na początku wypracowaną przewagę dowiozła do końca seta. Tarnobrzeski szkoleniowiec szybko zareagował zmianą taktyki, co od razu znalazło odzwierciedlenie w wyniku.
Mniej kłopotów miała Wu Yue w starciu z Pauliną Knyszewską, która przegranego seta może przypisać tylko utraconej koncentracji. Solidnie zaprezentowała się także Kinga Stefańska, która w trzech setach poradziła sobie z nastoletnią Gabrielą Dyszkiewicz.
Do końca rundy pozostał już ostatni mecz z beniaminkiem z Łomży. Powrót do ligowych zmagań nastąpi po Nowym Roku.
Wyniki:
Wiktoria Pawłowicz – Zauresz Akaszewa 3:1 (-9, 7, 6, 7),
Wu Yue – Paulina Knyszewska 3:1 (3, -10, 5, 4),
Kinga Stefańska – Gabriela Dyszkiewicz 3:0 (7, 3, 8).
