OFICJALNA STRONA
KTS ENEA SIARKOPOL TARNOBRZEG

Finał Ligi Mistrzyń bez Han Ying

W najbliższy wtorek drużynę KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg czeka jedno z najbardziej motywujących wyzwań. Najmilszy a zarazem najbardziej stresujący moment – walka o trzeci z rzędu tytuł najlepszej drużyny Europy. Pierwszy mecz finału Ligi Mistrzyń z francuskim Etival Clairefontaine ASRTT, czarnym koniem rozgrywek. Rewanż w piątek, 26 kwietnia w Tarnobrzegu.

Francuski klub gra nadspodziewanie dobrze w tym sezonie, chociaż nie występują tam aż tak wielkie gwiazdy. Shao Jieni, Migot Marie i Camelia Iacob to raczej poziom średni Europy, a jednak w Lidze Mistrzyń te zawodniczki spisywały się znakomicie. Wystarczy tylko przypomnieć zwycięstwo 3:0 w kwalifikacjach grupowych z Linz AG Froschberg i półfinałowy triumf nad Hodoninem, w którym do tego meczu doskonale punktowała Sakura Mori, ale akurat w pierwszym meczu przegrała zarówno z Shao jak i z Migot. Etival występuje bez najmniejszej presji, gra spontanicznie i to chyba największa jego siła, bowiem z kamikadze rywalizuje się nieprzyjemnie.

Finał Ligi Mistrzyń, po styczniowej kontuzji Han Ying,  jest dla nas niespodziewany. Nie myślałem, że jesteśmy zajść tak daleko przy tych wszystkich przeciwnościach losu – najpierw słaba dyspozycja Fu Yu związana z problemami sprzętowymi Fu Yu, następnie wyłączenie z gry Ying, potem rodzinna tragedia Elizabety Samary. Z Etival graliśmy już przed rokiem i spodziewamy się bardzo trudnego spotkania w hali wypełnionej po brzegi francuskimi kibicami. Dodatkowo Fu Yu i Eliza walczą o punkty do rankingu przed igrzyskami, dlatego do Francji przylecą w zasadzie bezpośrednio z Makao. Będą bardzo zmęczone, ale nie mam na to wpływu – mówi Zbigniew Nęcek

Początek meczu we Francji o godz. 19.30. Transmisja na żywo na stronie ettu.org

Komentarze Facebook

Dodaj komentarz

Przejdź do paska narzędzi