W przełożonym meczu 8. kolejki ekstraklasy KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg nie dał szans KU AZS PWSIP METAL-TECHNIK Łomża i pewnie wygrał 3:0. W niedzielę w domu mistrzynie Polski czeka beniaminek z Torunia.
Wbrew pozorom mecz nie należał do łatwych. Gospodynie są równie doświadczoną drużyną i chociaż nie trenują tak dużo jak przed laty, to nie zapomniały jak się gra na punkty. Świetnie rozpoczęła spotkanie Viktoria Pawłowicz, która stanęła w szranki z Zhao Xia. „Gosia” po tak długim rozbracie z najwyższą klasą rozgrywkową bardzo dobrze radziła sobie z defensywnym stylem przez trzy sety, ale czwartego kondycyjnie lepiej wytrzymała tarnobrzeżanka.
Z dużym spokojem i przeglądem sytuacji zagrała Elizabeta Samara, która nie miała wielu problemów z trudną sprzętowo Martą Smętek. Podopieczna Zbigniewa Nęcka górowała nad rywalką w wielu elementach, ale zwłaszcza na serwisie była widoczna jej przewaga. Swoje oczko do zwycięstwa dorzuciła także Julia Ślązak. W trzech odsłonach uporała się z Anną Zielińską.
Jest to dla mnie cenne zwycięstwo, ponieważ wracam do gry po kontuzji. Jeszcze nie jestem przygotowana do gry tak, jak bym chciała, ale cieszę się, że mogłam znowu wystąpić w meczu. To jest dla mnie w tym momencie najważniejsze –
mówi Julia Ślązak
Decyzja Julki, żeby po kontuzji stawu skokowego wystąpić w meczu nawet bez treningu, była właściwa. To skróci jej drogę do pełnego powrotu do wysokiej dyspozycji. Ona sama przekonała się, że noga wytrzymuje obciążenia meczowe nawet dzień po dniu
komentuje Zbigniew Nęcek.
KTS Enea Siarkopol Tarnobrzeg wraca dzisiaj do bazy, bowiem już jutro o godz. 16. podopieczne Zbigniewa Nęcka zmierzą się z beniaminkiem z Torunia.
WYNIKI:
Zhao Xia – Viktoria Pawłowicz 1:3 (-7, -8, 7, -3),
Marta Smętek – Elizabeta Samara 0:3 (-5, -3, -7),
Anna Zielińska – Julia Ślązak 0:3 (-8, -9, -8).
